Magia, Skażenie i visiat - tkanka magiczna #
1. Karta / TL;DR #
Magia to Skażenie rzeczywistości
- Magia jest katalizatorem umożliwiającym rzeczy niemożliwe.
- Jednocześnie magia to Skażenie; jest jak pył radioaktywny. Przebywanie w polu magicznym krzywdzi.
- Zaklęcie lub czar to "kontrolowany efekt magiczny zmieniający rzeczywistość".
- Czar rzucasz przez: wolę (co ma się stać) + koncentrację (słowa i gesty) + źródło energii.
- Samoistne efekty magiczne się pojawiają dopiero po przekroczeniu pewnej populacji przy dość wysokiej jednomyślności.
Visiat, tkanka magiczna
- Visiat to tkanka magiczna, dająca odporność na magię, wpływ na magię, podczas rozrostu adaptująca się do pryzmatu.
- Visiat jest symbiontem, zastępującym ciało człowieka i zmieniającym człowieka w maga lub viciniusa.
- Visiat po przekroczeniu pewnego poziomu pozbawia osobę człowieczeństwa i zmienia ją w awatara konkretnej idei.
2. Spis treści #
3. Magia, Skażenie i wpływ magii na rzeczywistość #
3.1. Energia magiczna jest wszechobecna #
Magia jest wszędzie. Energia magiczna przenika przez wszystko. Magia jest trochę jak promieniowanie, odkładające się w materii. Jednak jest to wolna energia, nie skierowana w żadną stronę. Dobrą analogią jest pył radioaktywny - trochę pyłu jest wszędzie, ale szczególnie odkłada się na czymś lub w czymś.
3.2. Magia plus wola zmienia rzeczywistość #
Energia magiczna sama w sobie jest katalizatorem - czymś co umożliwia zaistnienie jakiegoś zjawiska. Magia, można powiedzieć, rozszczelnia prawa rzeczywistości. Sprawia, że niemożliwe staje się możliwe. Ale tu pojawia się problem sumy wektorów – normalnie na magię wpływają różne emocje, siły, nadzieje, pryzmat i paradygmaty. To sprawia, że normalnie nic dziwnego się nie dzieje.
Jak pisałem tłumacząc magię, na magię działają następujące czynniki:
- energia zaklęcia = f(emocje, życie, pole magiczne): to pokazuje jak dużą energię do zużycia ma dane zaklęcie / efekt magiczny
- wektor zaklęcia = f(wola, emocje, życie, jednomyślność): to pokazuje jak silny jest WEKTOR danego efektu (czyli w którą stronę zaklęcie pójdzie lub proporcjonalnie gdzie się rozproszy energia)
Innymi słowy, jeśli mamy taką sytuację:
- Płonie szkoła
- W środku są dzieciaki i się boją i boją się, że nie uda się zgasić pożaru
- To:
- zaklęcia podpalające / zwiększające ogień staną się prostsze
- zaklęcia gaszące pożar staną się trudniejsze
Wiecie, jak strasznie trudno sprawić, by wszyscy rozumieli DOKŁADNIE to samo? Dlatego zaklęcia grupowe / rzucane przy użyciu większych grup stają się mniej precyzyjne i mają więcej nieoczekiwanych efektów ubocznych...
3.3. Co to jest zaklęcie? #
Zaklęcie lub czar to "kontrolowany efekt magiczny zmieniający rzeczywistość".
By zaklęcie mogło zaistnieć, potrzebne są trzy komponenty:
- wola: co chcę, by się stało; jak ma się zmienić rzeczywistość
- koncentracja / "słowo": gestykulacja i słowa, mające wprowadzić maga w odpowiedni stan emocjonalny i psychiczny by jednoznacznie skupić się na zmienie rzeczywistości
- źródło energii: czy z pola magicznego dookoła, czy z mojej własnej energii maga, czy z czegoś do czego mam dostęp
Ale tu pojawia się ciekawostka: teoretycznie każdy człowiek powinien być w stanie rzucić zaklęcie. Czemu zatem się to nie dzieje?
3.4. Dlaczego nie każdy czaruje? #
Bo magia to Skażenie oraz jedna osoba ma bardzo niskie przełożenie na energię magiczną. To trochę działa tak:
Wyobraźmy sobie, że wsadzamy ręce do toksycznego strumyka by ochlapać trawę. Niech to jest analogia reprezentująca czarowanie. Toksyczny strumyk sobie płynie gdzie chce, a my chcemy zmienić rzeczywistość, ochlapując trawę niedaleko strumyka, co reprezentuje zaklęcie.
- po pierwsze, taki ruch spowoduje poparzenie chemiczne rąk, płuc itp.
- [to reprezentuje Skażenie osoby próbującej czarować]
- po drugie, to jest nieefektywne - lepiej użyć łopatki niż gołych rąk.
- kosztem tego samego Skażenia możesz przerzucić więcej toksycznej wody w tym samym czasie
- (zwiększenie siły zaklęcia)
- mniej się Skazisz, bo łopatka jest nieorganiczna
- (osłabienie Skażenia, bo dedykowane narzędzie jest odporniejsze na toksynę)
- [obie te rzeczy są zapewnione przez dedykowaną biologiczną tkankę "do czarowania" - zwana jest "tkanką magiczną", lub visiat]
- kosztem tego samego Skażenia możesz przerzucić więcej toksycznej wody w tym samym czasie
Człowiek nie posiada tkanki visiat (lub posiada ją w śladowych ilościach). To powoduje, że w interakcji z energią magiczną jest nieuzbrojony i nie ma narzędzi. Nie ma ani wystarczającej siły by rzucić zaklęcie (nie przerzuci dość wody) ani wystarczającej odporności by to wytrzymać.
Dlatego efekty magiczne się pojawiają dopiero po przekroczeniu pewnej populacji przy dość wysokiej jednomyślności. Bo jako grupa mają zarówno siłę jak i energia się rozprasza. Grupa ludzi działa jak magnetyzm, magia jak opiłki żelaza. Po złożeniu odpowiedniej ilości magnesów, opiłki zaczną się poruszać.
3.5. Intuicyjnie, jak działa magia i jak działają magowie? #
By zrozumieć magów, wpierw musimy zrozumieć siły, które działają na magię.
- Niech przeciętny człowiek ma "moc wpływu na magię" rzędu 1.
- Załóżmy, że mamy jednomyślny kult Fidetis wierzący w coś takiego: "ludzi, którzy pomagają innym raczej nie spotykają złe rzeczy; coś ich ochroni"
- Taki kult - o populacji 50 osób - może mieć "moc wpływu na magię" rzędu około 50 (upraszczam).
- Wiemy, że nasz kult nie jest 100% jednomyślny, bo ludzie tak nie działają. Ludzie mają różne emocje, skupiają się na różnych rzeczach itp.
- Czyli realnie przy jednomyślnym kulcie mamy duże rozproszenie woli i emocji, powiedzmy 33%. Czyli 50 * 2/3 = 33.
- Niech kult działa na terenie, który jest dość racjonalny i nie wierzy w los czy szczęście; dominujący Pryzmat jest taki: "każdy jest kowalem swego losu i jak robisz coś głupiego to Ci się coś głupiego stanie". Oni ogólnie wiedzą o magii, ale nie wierzą w to w co wierzy kult Fidetis.
- Niech ten dominujący paradygmat - Pryzmat danego terenu - ma "moc wpływu na magię" około 20 (upraszczam).
- Przy takich założeniach, mamy moc 33 (kult) - 20 (pryzmat) = 13 działającą w okolicach naszego kultu.
Co to znaczy? Ano, na 20 razy:
- jeśli komuś może gałąź spaść na głowę i zrobić mu krzywdę to na 20 razy jeden raz spadnie trochę wcześniej lub trochę później - "miał szczęście"
- ktoś, chciał iść ciemną uliczką miał myśl, że to głupi pomysł i uniknął spotkania niemiłych ludzi
Coś statystycznie mało zauważalnego, co dzieje się "samoistnie" raz na jakiś czas.
3.6. W świetle powyższego, jak zatem magowie czarują? #
Z przykładu powyżej:
- Bardzo jednomyślny 50-osobowy kult ma efektywną moc wpływu na magię rzędu 33.
- nie kontroluje, jakie efekty się wydarzą
- jednomyślność i taka efektywność dotyczy tylko jednej myśli - "ludzi, którzy pomagają innym raczej nie spotykają złe rzeczy; coś ich ochroni"
- Przeciętny mag ma "moc wpływu na magię" rzędu 150.
- dokładnie kontroluje, jakie efekty się wydarzą i gdzie przyłoży energię
- jest w stanie sterować czerpaniem energii
- nie ma problemów z doprowadzeniem całego kultu do jednomyślnego zrozumienia jak ma wyglądać rzeczywistość (bo nie ma kultu, jest sam)
Czyli - realnie - mag ma dużo więcej energii do wykorzystania i Skazi się mniej.
Wracając do analogii z toksycznym strumykiem:
- Kult 50 osób to 50 osób używających dłoni by chlapać trawę
- Jeden mag to delikwent z ręczną pompą i wężem, przelewający dużo więcej wody by chlapać trawę
I to się dzieje właśnie dzięki tkance magicznej, czyli visiat.
4. Visiat - tkanka magiczna #
4.1. Czym jest visiat #
Visiat najłatwiej zrozumieć jako tkankę magiczną. Jest to 'obca tkanka', wyglądająca jak to, co zastępuje i pełniąca taką samą rolę. Np. "fragment wątroby, fragment szkieletu, jeden mięsień" mogą stać się tkanką visiat.
Visiat sukcesywnie zastępuje tkankę zwykłą, zmieniając ciało osoby. Jest jak symbiont (czyli rzecz korzystna) z perspektywy maga lub człowieka (choć czasem coś może pójść nie tak i sprawa może być mniej korzystna).
Im większe masz stężenie visiat w ludzkim ciele, tym:
- jesteś odporniejszy na magię i łatwiej wykorzystuje Ci się strumienie energii magicznej
- mniej stajesz się człowiekiem, biologicznie
To jest jeden z powodów, czemu TAI oraz byty syntetyczne nie są zdolne do bycia magami. Nie ma visiat -> nie masz dość wpływu na energię magiczną.
4.2. Jak działa visiat, intuicyjnie? #
Wpierw analogia z fizyki:
- biały materiał odbija sporo światła słonecznego, przez co nagrzewa się na słońcu wolniej
- (większość materii to "biały materiał" z perspektywy energii magicznej)
- czarny materiał pochłania więcej światłą słonecznego, przez co nagrzewa się na słońcu szybciej
- (im większe emocje i im bardziej coś jest żywe, tym bardziej mamy "czarny materiał")
- (visiat to BARDZO BARDZO CZARNY MATERIAŁ, który jednocześnie jest bardzo odporny na "ciepło")
Czyli z perspektywy energii magicznej byty posiadające visiat są bardzo "widoczne" i mogą "skutecznie wpływać" na energię magiczną. A im więcej visiat, tym bardziej. Jednocześnie, im większa energia magiczna, tym szybciej visiat zastępuje tkankę ludzką i tym bardziej się "rozprzestrzenia".
4.3. Visiat to tkanka adaptowalna #
Wszyscy wiemy, jak wygląda człowiek. Z zewnątrz jesteśmy może różni, ale śledziony są do siebie dosyć podobne. Visiat działa zgodnie z tym paradygmatem - jako że zastępuje normalną ludzką tkankę, domyślnie przybiera formę tkanki, którą zastąpił.
To sprawia, że zwykle visiat reaguje na oczekiwania ludzi wobec tego jak tkanka ludzka wygląda. Tkanka będzie tkanką, mało odróżnialną od tkanki ludzkiej.
Ale.
Wyobraźmy sobie, że mamy doskonałego boksera. Świetnego w walce. Jest postrzegany jako bardzo silny i szybki, bardzo ostro walącego "z główki" podczas walki. On wie, że ma taki styl i wszyscy wiedzą, że ma taki styl. Jeśli visiat się zaczyna rozrastać, zacznie się rozrastać w taki sposób by wzmocnić te cechy. Nasz bokser będzie miał twardszą czaszkę, stanie się szybszy i silniejszy - ale za tym może iść pewna zmiana wyglądu.
Jeśli visiat się rozrósł i już jest, to jest bardzo trudny do zmiany, ale visiat, który się dopiero rozrasta jest bardzo plastyczny. Dlatego właśnie magowie często wykorzystują Matryce i Wzory, by zapewnić sobie "odpowiednią ewolucję visiat w polu magicznym".
4.4. Visiat zastępuje ciało - implikacje #
Osoba posiadająca visiat sukcesywnie, krok po kroku przestaje być człowiekiem.
Niezależnie od tego, jak bardzo visiat wygląda jak ludzka tkanka, nie jest ludzką tkanką. Mimo, że visiat jest BARDZO spójny z normalną tkanką, nie jest zwykłą tkanką i działa trochę inaczej. Na podstawowym poziomie działa podobnie, ale po przekroczeniu pewnego stężenia visiat osoba staje się inna. Osoba o odpowiednio dużym stężeniu visiat przestaje być człowiekiem. Staje się czymś dziwnym - dziwniejszym niż zwykły mag czy vicinius.
Dodajmy do tego fakt, że magia podąża za Pryzmatem. To sprawia, że po przekroczeniu pewnego stężenia visiat osoba przestaje być "sobą" i staje się bardziej "wyrażeniem Pryzmatu i ogólnej idei". Jednocześnie moc i wpływ na energię magiczną takiej istoty rośnie.
Jest to coś praktycznie nieuniknionego (choć da się to częściowo kompensować Wzorem / Matrycą). Po prostu po przekroczeniu pewnego stężenia visiat przestajesz być osobą i stajesz się awatarem - wyrazicielem pewnej idei.
Więc należy uważać ze Skażeniem...